New Life, New World, New Dreams

Fall is coming... Hej! Wakacje się skończyły, czas na jesienne porządki a zwłaszcza w swoim życiu, czas trochę się w końcu ogarnąć i zmienić na lepsze bo jednak siedzenie w miejscu nic nie daje, choć jak na razie nie udaje mi się z miłością szczerze to nic mi nie wychodzi, nie wiem co ze mną jest nie tak, że ludzie mnie tak odrzucają, chce by to wszystko się zmieniło, chce się odnaleźć w tym świecie i znaleźć swoje miejsce a zwłaszcza przy czyimś boku...  Lubie pomagać innym kiedy jest im źle, lecz co jest najgorsze w tym wszystkim ja pomagam komuś, a kończy się to super kopniakiem. Takie życie musi już być niestety, jak to w piosence Igora Herbuta "Wkręceni": "Życie jest małą ściemniarą,  wróblicą, wygą, cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idź! Nie wierz, nie ufaj mi! Życie jest małą ściemniarą,   francą, wróblicą, cwaniarą. Plącze nam nogi i mówi idź!  Wkręceni w zgubną nić." Może z czasem jeszcze wszystko się ułoży, wszystkie problemy odej

Siema... Na pewno każdy z Was był zakochany bądź jest już zakochany, ale na pewno dużo z Was przeszło jakieś rozterki sercowe, tak już niestety bywa, sama się już o tym przekonałam... Poznałam fajnego chłopaka przez internet, najpierw dużo pisaliśmy aż w końcu spotkaliśmy się umawialiśmy się na spotkanie chyba z 5 razy dopiero za 6 razem nam się udało (mieszkaliśmy nie daleko od siebie więc nie było problemu :P). Bardzo mi się spodobał, z początku wydawało mi się, że nie za bardzo mu się podobam ale potem już gadaliśmy normalnie (muszę powiedzieć że bardzo dobrze całuje :P). Musze powiedzieć, że nagle coś we mnie uderzyło to chyba było zauroczenie, lecz szczęście trwało krótko gdyż on napisał mi pewnego dnia do mojej przyjaciółki chciał się z nią spotkać a dzień później napisał, że poznał inną dziewczynę przede mną. Czułam się strasznie, bo jednak podobał mi się i mi na nim zależało, ale po tym co usłyszałam nie chciałam już z nim gadać. Miałam straszną ochotę się na nim zemścić ale gd

Siema! Czy oglądaliście już może film "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach" ja była w kinie na premierze i muszę Wam powiedzieć, że film jest naprawdę genialny, byłam na tym filmie z moim nowym kolegom, było super. Film jest na prawdę bardzo ciekawy, a opowiada nam o s iedmiu mężczyznach którzy poszukują w świecie wielkiej miłości i odrobiny szczęścia. W świecie, w którym niełatwo być prawdziwym facetem i coraz trudniej zorientować się, czego od mężczyzn oczekują kobiety. Filip (Paweł Domagała), sympatyczny roztrzepaniec, właśnie traci pracę, gdy ledwie co poznana Zosia (Aleksandra Hamkało) oznajmia mu, że jest z nim w ciąży. Z kolei jego przyjacielowi Tomaszowi (Mikołaj Roznerski) zawsze wszystko się udaje – narzeczona (w roli Basi – Alicja Bachleda-Curuś) i własny dom już czekają. Gdyby tylko nie ta panika przed poważnym zobowiązaniem… Producent muzyczny i podrywacz Kordian (Maciej Zakościelny) nie planuje jeszcze życiowej stabilizacji – dla niego życie to szaleństwo i

Siema! Dziś będzie Q&A abyście mogli mnie lepiej poznać... W komentarzach możecie pisać jeszcze na jakie pytania mam Wam odpowiedzieć. No to zaczynam :P 1.Czy masz rodzeństwo ? Tak mam brata Karola, który ma 14 lat i siostrę Julię, która ma 11 lat.  2.Jakie jest twoje drugie imię? Na drugie imię mam Krystyna :P 3.Jakie filmy lubisz? Lubię komedie romantyczne ale najbardziej horrory :D 4.Jakie jest Twoje hobby? Pisanie piosenek i śpiew. 5.Czego nie lubisz w ludziach? Dwulicowości, chamstwa i wywyższania się. 6.Ulubiona książka? Hmmm... zdecydowanie "Gwiazd naszych wina" 7.Masz jakieś zwierzę? Tak, mam psa który wabi się Nero. 8.Ile znasz się ze swoją przyjaciółką? Oooo bardzo długo już jakieś 12 lat :) 9. Czy masz chłopaka? Jak na razie jeszcze nie... 10.Co najczęściej oglądasz na youtube? Przeważnie słucham muzyki i oglądam śmieszne filmiki. 11. Jakiej muzyki słuchasz? Słucham tak napr

Na pewno każdy z Was czasem ma w życiu ma takie chwile, ze nie może dogadać się z rodzicami, ja mam tak bardzo często. Czasem rodzice zabronili by nam wszystkiego na czym nam zależy, ale my nie możemy się poddawać zawsze trzeba walczyć o swoje chodź by nie wiem co. Teraz podam parę rzeczy, które pomogą przy rozmowie z rodzicami. Na początku trzeba dobrze wszystko rozegrać, najlepiej poprosić rodziców o rozmowę i usiąść z nimi przy stole lub w inny miejscu.. Taki początek sprawi, że rodzice potraktują Cię poważnie. Musisz pamiętać o tym żeby w trakcie rozmowy, nie możesz przerywać bo wtedy rozmowa może skończyć się kłótnią. Trzeba mówić rzeczowo i spokojnie, nie możemy ponosić się emocjom. Teraz musimy pamiętać o pary ważnych punktach: 1.Poczekaj na dobry moment Gdy rodzice się kłócą między sobą, mają problemy finansowe lub inne, lepiej nie wchodzić im w drogę i o nic nie prosić, lepiej poczekać aż wszystko ucichnie. 2.Pójdź z nimi na układ Zaproponuj rodzicom układ "c

Witam... Jak widzicie zmienił się wygląd mojego bloga, jak Wam się podoba? :P Życie się zmienia czasem musimy coś zmienić w naszym życiu aby było lepiej, bez względu na konsekwencje... Musze powiedzieć, że coraz częściej ludzie nas zawodzą, myślimy, że możemy im zaufać a po czasie przekonywujemy się, że nie było warto. Sama się przekonałam jak to jest, trzeba uważać na ludzi a zwłaszcza na tych fałszywych, którzy udają twoich przyjaciół a potem przy dobrej okazji wbijają ci nóż w plecy, ale najgorzej jest wtedy kiedy zbyt mocno przywiązujemy się do tych osób...  Nie wiem czemu ludzie pogrążają się w nienawiści coraz bardziej, nie zwracają uwagi na to, że mogą kogoś zranić, próbują człowieka zmieszać z błotem ale czemu? Uważajmy na ludzi fałszywych, nigdy nie wiadomo co kto kryje i ile ma twarzy... Czasem jak tak siedzę i myślę to zastanawiam się, jakim można być tchórzem żeby nie powiedzieć komuś prosto w twarz co o nim się myśli tylko go obgadywać, co innego kiedy jesteśmy daleko od

Jak tam u Was po świętach? Nie pisałam długo bo ostatnio wiele rzeczy pozmieniało się w moim życiu  mianowicie zerwałam z chłopakiem, dokładnie dwa tygodnie temu... Czuje się z tym bardzo dziwnie ale to chyba przez to że byliśmy prawie 2 lata ze sobą i teraz nie mogę się do tego przyzwyczaić, że już nie jesteśmy razem... Ale cóż taka kolej rzeczy jedni przychodzą drudzy odchodzą.... Ale teraz postanowiłam wziąć się za siebie do lata mam zamiar schudnąć 15 kg, może zacznę chodzić na siłownie, albo będę biegać na pewno zrobię wszystko żeby schudnąć :to moje postanowienie noworoczne :P   A wy macie jakieś postanowienia noworoczne?? Piszcie w komentarzach...:D Jestem inna zmieniłam się, to co było kiedyś już nie wróci... Tym razem sama będę sobie wyznaczać cele, nie będę szukać chłopaka na silę jak przyjdzie to będzie i tyle... Chociaż jak mam być szczera to boje się, że zostanę całkiem sama... Nie jestem piękna ani atrakcyjna, po prostu beznadziejna... Niestety nie każdy ma życie usłane r